Przyjechaliście na Teneryfe z dzieckiem? Nacieszyli się słońcem i morzem, zdobyli wulkan i obserwowali wieloryby oraz delfiny, zobaczyli drzewo smoków i spróbowali lokalnych bananów? Teraz wasza dusza pragnie nowych, jaskrawych wrażeń! Udajcie się do Parku Dżungli (Jungle Park). Niezależnie od wieku, park miło was zaskoczy!
Park Dżungli to tematyczny park rozrywki. Znajduje się około 3 km od kurortów Los Cristianos, Las Americas i Costa Adeje. Można tam dojechać bezpłatnym autobusem (rozkład jazdy znajdziecie na stronie parku).
O Parku Dżungli
Jungle Park został otwarty w 1995 roku. Stworzona ręką człowieka dżungla rozciąga się na obszarze 75 000 m². Główną ideą parku są zwierzęta otoczone dziką przyrodą. Jungle Park jest również nazywany Parkiem Orłów, ponieważ odbywają się tu pierwszorzędne pokazy orłów. Turyści są również zabawianiDuchni przyczez bielika amerykańskiego z herbu USA, symbol Ameryki.
A teraz o samym Parku Dżungli. Główną atrakcją, dla której tu przyjeżdżamy, jest pokaz orłów. To niezwykłe, piękne widowisko, którego nigdzie indziej nie zobaczysz. Dodatkowo wspaniały zoo z zacienionymi ścieżkami i zwieszonymi mostami.
Parking przed parkiem kosztuje €4, ale…
można zaparkować za darmo wzdłuż drogi obok.
Przy bramie parku znajdują się 2 ogromne stylizowane figury orłów.
Dalej znajduje się sklep z pamiątkami i kasa.
Aby łatwiej się zorientować, przy wejściu wydają mapę parku, na której zaznaczone są mostki i ścieżki, położenie różnych zwierząt, miejsca odpoczynku i place, gdzie odbywają się pokazy; podane są także godziny przedstawień.
Teren parku jest niewielki. Ale zadziwia, z jaką umiejętnością i miłością skaliste, jałowe tereny zamieniono w okazałe „dżungle”, tropikalny oazis, cud krajobrazu i arcydzieło sztuki ogrodowej. W parku rośnie mnóstwo różnych palm. Jaskrawe kwiaty, sprowadzone z Afryki i Ameryki, rozsypują się jak fajerwerki. A ile tu kaktusów – nie zliczyć! Jest staw z kwitnącymi lotosami. Realistycznie odwzorowano tajemnicze jaskinie i wodospad, odtworzono górzysty relief. I co najlepsze, czujesz się niemal „sam w dżungli”, bo odwiedzających jest niewielu.
Pokaz egzotycznych ptaków
Najpierw trafiliśmy na pokaz egzotycznych ptaków (początek o 12:00 i 14:30). Prowadzący, ubrany w stylu kolonialnym, opowiadał o papugach, tukanach, maraby i innej fruwającej egzotyce i przechodził z ptakami wzdłuż rzędów. Każdy mógł pogłaskać i nakarmić ptaka. W tym samym czasie nad nami latały duże i kolorowe egzotyczne skrzydlate istoty. Dzieci były zachwycone!
Pokaz orłów
Ale główną atrakcją parku jest pokaz orłów, albo raczej pokaz ptaków drapieżnych (początek o 12:30). Tam się udaliśmy po pokazie papug. Przedstawienie, bo inaczej tego nie można nazwać, rozgrywało się na arenie amfiteatru. Przez cały czas prowadząca opowiadała o ptakach (szkoda, że po hiszpańsku).
Z tyłu za widzami stali trenerzy i przerzucali do siebie wielkie bieliki, sępy, jastrzębie, sokoły i inne ptaki drapieżne, jakby to były papierowe samolociki. Drapieżniki latały prosto nad głowami widzów i mimowolnie trzeba było się schylać, aby uniknąć zderzenia. Fotografowanie ptaka w szybkim locie jest bardzo trudne. Ale jednak udało się zrobić kilka ujęć.
Potem z wieży na wieżę, które znajdowały się po różnych stronach areny, poleciały duże ptaki o dużym rozmachu skrzydeł. Zrobił wrażenie lot marabu, takiego pterodaktyla. Następnie wypuszczono w niebo białe bociany, a potem czarne żurawie (mogę się mylić co do nazw ptaków). Widowisko jest wspaniałe, gdy cała skrzydlata „trupa” krąży nad areną.
Po arenie i między rzędami również defilowały jakieś ptaki, bardzo milutkie i przyjaźnie ufne.
Ciekawe, że lotki drapieżników nie są przycięte, nie ma na nich żadnych smyczy – są całkowicie wolne i „pracują” zgodnie z życzeniem. Każdy ze skrzydlatych uczestników przedstawienia może odlecieć z areny i pokręcić się nad parkiem, ale ptaki zawsze wracają. Nie ma na świecie analogii do tego show.
Po przedstawieniu można z bliska przyjrzeć się ptakom i zrobić sobie z nimi zdjęcia.
Pokaz morsów
O 13:30 na innej scenie rozpoczął się pokaz morsów. Ależ oni są wykonawczy!
Najpierw „morski artysta” namalował jaskrawy, pozytywny obraz.
Następnie dwaj artyści zaprezentowali przy muzyce przykłady gracji i akrobacji.
A na koniec na sesję zdjęciową wyszedł ogromny, stary mors. Było zabawnie.
Inne zwierzęta
Uff! Obejrzeliśmy trzy całe pokazy! Emocje sięgają zenitu! Trzeba też zapoznać się z innymi mieszkańcami parku. Zwierzęta w Jungle Park żyją prawie w naturalnym środowisku, jest im tu bardzo wygodnie. Wybieg lub woliera dla każdego z nich jest szczegółowo przemyślana: utworzono zarośla i stawy do kąpieli, wyspki, kamieniste i piaszczyste obszary. Rosną tu prawdziwe tropikalne drzewa, przywiezione z kontynentu afrykańskiego i południowoamerykańskiego. Doskonale przyjęły się w sprzyjającym klimacie Teneryfy.
Oto małpki uważnie obserwują sprzątanie ich terytorium.
Orangutan jakby śpi, ale jednocześnie obserwuje, co się dzieje.
W Jungle Park mieszka para białych lwów z Południowej Afryki, które są na granicy wyginięcia. Lew jest stary, już się nie rozpycha, a bardziej leży. Ale co około pół godziny wstaje, obchodzi swoje włości i ryczy. Przypomniał mi mojego kotka. On też jest w latach i od czasu do czasu bez powodu chodzi po mieszkaniu i krzyczy.
W parku mieszkają wesołe pingwiny. Ich karmienie o 12:15 to całe show. Ale my tak do nich nie dotarliśmy.
W sztucznych dżunglach mieszkają tygrysy, lamparty i jaguary, liczne małpy, krokodyle i jenoty, różowe flamingi, jeżozwierze, surykatki…
W parku są także specjalne „pawilony kontaktowe”, gdzie chętni mogą porozmawiać z przyjaznymi zwierzętami, nakarmić je i pogłaskać. Za 2 euro ze specjalnego automatu otrzymasz puszkę z jedzeniem i możesz karmić ulubione zwierzątka z ręki.
W pawilonie z lemurami.
Tor przeszkód
Dla miłośników ekstremalnych wrażeń przygotowano tor przeszkód „Jungle Raid”. Składa się z wież i podwieszonych mostków, linowych „lian” i siatkowych rur, ścian i platform. Nie leniuchujcie, koniecznie przejdźcie. Zresztą nie wszędzie jest łatwo! Ale za to będziecie się śmiać i robić mnóstwo zdjęć!
Tor bobslejowy
Jest atrakcja urządzona na wzór toru bobslejowego. Przy wejściu wita Cię takie puchate stworzenie.
Za atrakcję trzeba zapłacić 4 euro.
Zakładasz kask, siadasz na saniach, na linie wciągają Cię na górkę… i pędzisz z dużą prędkością 800 m metalowym żłobem.
Na terenie parku znajdują się 2 punkty widokowe, z których wygodnie robi się zdjęcia panoramiczne.
Gdzie zjeść
W parku można przekąsić w 3 miejscach: w barze z przekąskami przy głównym wejściu; pizzerii obok toru bobslejowego; restauracji La Palapa nad placem, gdzie odbywają się pokazy egzotycznych ptaków. Jedliśmy w pizzerii, zamówiliśmy pizzę z szynką za 13,70 euro. Pyszna. Podczas jedzenia dookoła przechadzały się pawie, podkradały się miejscowe koty, żebrały o okruszki gołębie.
Dżangл park realizuje program edukacyjny dla młodych przyrodników, który jest kuratorowany przez wydział edukacji. Park ma własnych pedagogów.
Godziny otwarcia parku:
Dżangл park jest czynny codziennie od 10:00 do 17:30.
Codzienne pokazy:
- ptaków drapieżnych: 12:30
- lwów morskich: 13:30
- karmienie pingwinów: 12:15
Cena biletu wstępu:
- dorosły: w kasie – 32 euro, online – 30 euro
- dziecko (5-10 lat): w kasie – 25 euro, online – 23 euro
- dziecko (3-4 lata): w kasie – 13 euro, online – 13 euro
- Парк орлов
- Jungle Park
- Адрес: Urbanización Las Águilas del Teide, s/n, 38652 Arona, Santa Cruz de Tenerife
- site
- GPS: 28,07971 -16,69528